Motus czy Primelase? Oto jest pytanie…

Motus czy Primelase? Oto jest pytanie…

Na przestrzeni ostatnich lat obserwujemy szybki rozwój technologii, a co za tym idzie podniesienie jakości świadczonych usług oraz komfortu w zakresie między innymi depilacji laserowej.

Z pewnością nie jedna/ nie jeden  was słyszał opowieści o dramatycznych przeżyciach związanych z epilacją laserową swoich koleżanek, sióstr lub matek. Fakt, że sprzęt z przed lat nie był tak zaawansowany technologicznie. Dziś na rynku dostępne są lasery, które mają możliwość chłodzenia w trakcie zabiegu miejsca poddawanego zabiegowi. Dodatkowo ich moc i szybkość działania pozwala, na dostosowanie parametrów w taki sposób, aby zabieg przebiegał sprawnie i niemalże bezboleśnie. Dlaczego niemalże? Zabiegi epilacji laserowej, są zabiegami wykorzystującymi dużo energii, która jest pochłaniana przez nasz organizm, a celem tego zabiegu jest pochłonięcie energii lasera przez melaninę i oddanie jej w postaci ciepła. Jest to zabieg, który ma coś usunąć z naszego organizmu, zawsze będzie temu towarzyszyło jakieś odczucie. W tym wypadku może być to ciepło, delikatne lub mocniejsze igiełki. Każdy z nas jest inny i każdy z nas inaczej reaguje na taki zabieg.

Czy Motus czy Primelase? Tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeżeli chodzi o skuteczność to oba są na tym samym poziomie. Oba są równie skuteczne, natomiast za sukcesem zabiegów stoi również operator- czyli osoba który taki zabieg wykonuje. Bez odpowiedniej wiedzy i braku umiejętności dostosowania parametrów, nawet najlepszy sprzęt nie spowoduje, że włosy znikną.

Jest kilka kwestii na która warto zwrócić uwagę podejmując decyzję, który laser wybrać.

W przypadku cienkich i jasnych włosów, zdecydowanie lepiej poradzi sobie Matus AY, ponieważ jest bardziej „wrażliwy” na jaśniejszą postać melaniny.

W przypadku, gdy włos jest ciemny i grubszy, laser diodowy Primelase poradzi sobie rewelacyjnie, a przez to, że mamy możliwość manipulacji większą ilością parametrów, pozwala nam to jeszcze skuteczniej pracować.

Jeżeli chodzi o odczucia bólowe to tutaj znaczną przewagę ma laser aleksandrytowy Motus AY w stosunku do diodowego Primelase. Polecamy wybór lasera Motus osobom, które w komfortowy i bezbolesny sposób chciałyby się pozbyć owłosienia z okolic bikini i pach. Oczywiście nie znaczy to, że Primelase jest zły. Jest on bardziej odczuwalny ale tutaj znów pojawia się kwestia operowania parametrami. Z Primelase możemy pracować trochę bardziej „agresywnie”. Jednak co za tym idzie doznania są dużo bardziej intensywne.

Jeżeli chodzi o czas zabiegów, to tutaj przewagę ma Primelase. Przykładowo epilacja nóg laserem Motus to czas około 2h, natomiast z laserem Primelase wystarczy nam 1h. Jeżeli chodzi o odczucia to w obu przypadkach laser jest praktycznie bezbolesny. Tutaj natomiast wpływ na decyzję, ma przede wszystkim kolor włosów oraz fakt czy Primelase „złapie” włoski które mamy na nogach. Jak wiadomo, często w okolicy ud, ten włos jest zdecydowanie cieńszy i delikatniejszy. Oczywiście zawsze można połączyć technologie. Pierwsze zabiegi możemy wykonać Primelase, a w momencie kiedy włoski będą już delikatniejsze i cieńsze, wówczas możemy pracować laserem aleksandrytowym Motus.

Podkreślę kolejny raz, za sukcesem zabiegów depilacji laserowej, stoi nie tylko sprzęt ale również operator. Doświadczony kosmetolog lub lekarz, który trafnie dobierze parametry oraz określi czy epilacja laserem aleksandrytowym czy laserem diodowym przyniesie lepsze efekty, a może warto „mieszać” technologie i niektóre partie wykonać jednym typem lasera, a kolejne innym.

Duże znaczenie też mają tutaj indywidualne predyspozycje osób które na taki zabieg się decydują. Nie każdy może sobie pozwolić na to, aby spędzić w gabinecie 2-3h. Próg bólu każdego z nas jest różny. Każdy z nas ma inny fototyp skóry, inny kolor i grubość włosków.

Zanim podejmiesz decyzję o zakupie serii zabiegów, zawsze warto jest odbyć indywidualną konsultację, aby mieć świadomość, czego potrzebujesz.

Zawsze możesz wykonać w naszym gabinecie pierwszy próbny zabieg z zniżką -50%, aby móc sprawdzić czy np. w sytuacji gdy Twoje włoski kwalifikują się do zabiegów laserem diodowym Primelase, dyskomfort który towarzyszy zabiegom z użyciem tego lasera, jest dla Ciebie do zniesienia.

Wracając do pytania czy aleksandrytowy Motus czy diodowy Primelase, odpowiedź brzmi: to zależy.

Tym samym serdecznie zapraszamy na darmową konsultację, wówczas z powodzeniem będziemy mogły odpowiedzieć na to pytanie, biorąc pod uwagę najważniejszą zmienną czyli Twoje potrzeby.

 

Depibooster

Laser Motus

Laser Primelase

Poznań